Może na jakiejś
niewidocznej gwieździe
Jest niebo dla
samobójców?
- Pablo Neruda
kiedy spadałaś,
widziało cię kilku kierowców.
jeden zahamował,
drugi nie i w tym momencie
otworzyłam oczy. wsłuchiwałam się w piski,
w głowie, lecz te zewnętrzne stawały się coraz
głośniejsze. twoje życie wyło na alarm,
zagłuszyło moje. nadleciał helikopter,
w głowie, lecz te zewnętrzne stawały się coraz
głośniejsze. twoje życie wyło na alarm,
zagłuszyło moje. nadleciał helikopter,
potem straż rzeczna, nurkowie, pogotowie
i dzieje się, niestety (jak w arabskim przysłowiu):
najbliższą z rzeczy jest śmierć, najdalszą – nadzieja.
i dzieje się, niestety (jak w arabskim przysłowiu):
najbliższą z rzeczy jest śmierć, najdalszą – nadzieja.
policja wieczorem
rozsyła komunikat:
o dziewiątej
trzydzieści utonęła biała,
młoda kobieta. czy
ktoś zauważył,
że zniknęła z jego
życia, pyta,
zanim pojawiłaś się w
moim?
a ty wyszłaś w przerwie (może śniadaniowej),
aby w końcu zamieszkać na niewidocznej
gwieździe.
PS. Dziewczyna z wiersza - rzuciła się z mostu wczoraj. Nie znaleziono jeszcze ciała. Poszukiwania ustały. Policja szuka wśród zaginionych kobiet jej domniemanej tożsamości, która mają porównać z opisem kierowców, świadków wczorajszego zdarzenia. Lokalne gazety zamieszczają komunikaty z zapytaniem, czy ktoś zauważył nieobecność kobiety miedzy dwudziestym a trzydziestym rokiem życia.
PS. Dziewczyna z wiersza - rzuciła się z mostu wczoraj. Nie znaleziono jeszcze ciała. Poszukiwania ustały. Policja szuka wśród zaginionych kobiet jej domniemanej tożsamości, która mają porównać z opisem kierowców, świadków wczorajszego zdarzenia. Lokalne gazety zamieszczają komunikaty z zapytaniem, czy ktoś zauważył nieobecność kobiety miedzy dwudziestym a trzydziestym rokiem życia.
Spadać można tylko w dół, więc teraz jestem absolutnie pewna, że pierwsze zdanie można przyciąć. Ale to tylko kosmetyka, nie przejmuj się.
OdpowiedzUsuńBardzo mocny tekst. Uderza.
Masz bardzo płodny literacko okres ostatnio. I każdy kolejny wiersz świetny, sugestywny... Brawo!
Za te kosmetyczne uwagi też jestem ci niezmiernie wdzięczna, Oliwio.
UsuńJa piszę tak szybko i mam taką nieładną manierę wklejać tuż po napisaniu, zamiast dąć tekstowi pooddychać.
Dobrze, że przynajmniej już nie wrzucam tych tekstów na portale literackie, gdzie nie można ich usunąć jak kiedyś na nieszufladę.
To prawd, weszłam chyba w etap manii.
Z doświadczenia jednak wiem, że nie trwa on u mnie długo ;)
Jest sporo portali, z których można usuwać. Ale czym tam naprawdę ludzie jeszcze skupiają się na tekstach? Mam spore wątpliwości. Z drugiej strony... fajnie, że masz bloga. Można poczytać nowości. :) Zobaczenie pierwszej wersji tekstu też jest cenne. Fajnie, że piszesz! Niech to trwa jak najdłużej! A potem... w czasie posuchy można próbować dopieszczać starsze wiersze. :)
OdpowiedzUsuń