Cierpienie należy do
życia. Jeśli cierpisz, znaczy, że żyjesz. Pogódź się z tym mała dziewczynko
- Dorota Terakowska
W klasie jest zawsze
jakaś Marysia, koło której nikt
nie chce usiąść. W
mojej też była taka dziewczynka
i to nie byłam ja.
Uśmiechałam się, chociaż wówczas nikt
jeszcze nie odkrył,
że w ten sposób można oszukać mózg.
Oszukiwałam innych.
Żyłam w takim zakłamaniu, że teraz
dla równowagi mogę mówić tylko prawdę, a i tak się
przewracam. Kiedy po
latach spotykam szkolne koleżanki,
słyszę jaka byłam
świetna. Nie pamiętam jak dokuczałam
nauczycielom, bo to
nie działo się naprawdę. Naprawdę
byłam przestraszoną dziewczynką, która musiała wracać
do domu przed godziną policyjną, kłaść się do łóżka, gdy
za oknem wołano jeszcze jej imię. Modliła się pod kołdrą,
żeby tata mówił ciszej, czyją jest dziwką, czyją będzie,
czyją była, i która dziwka ją urodziła.
byłam przestraszoną dziewczynką, która musiała wracać
do domu przed godziną policyjną, kłaść się do łóżka, gdy
za oknem wołano jeszcze jej imię. Modliła się pod kołdrą,
żeby tata mówił ciszej, czyją jest dziwką, czyją będzie,
czyją była, i która dziwka ją urodziła.
Przewracanie skojarzyło mi się z Ciemnością z innego wiersza. Dopełniasz historię.
OdpowiedzUsuńKurczę, mocny. Znowu zamykasz wszystkie usta. Zamykasz temat. Brawo!
to prawda jest nawiązanie do "Ja" (moment równowagi) - mam w Tobie bardzo uważnego i dobrego czytelnika. Bardzo się z tego cieszę i serdecznie za wszystko dziękuję.
OdpowiedzUsuń:)
Usuń